Gruźlica – czy warto szczepić na nią?

Gruźlica – czy warto szczepić na nią? Czyli sens popularnej szczepionki BCG 10 przeciwgruźliczej. Jak długo działa ochrona poszczepienna? Po co szczepić dzieci?

Trudne pytania o sens szczepień na gruźlicę. Korzystam wyłącznie z oficjalnych danych.

Kilka cytatów:
„Jedna dawka szczepionki chroni dziecko przed najcięższymi postaciami gruźlicy i znacznie zmniejsza ryzyko jakiegokolwiek zachorowania na tę chorobę.  Ochrona prawdopodobnie utrzymuje się co najmniej przez 15—20 lat”http://pediatria.mp.pl/szczepieniaochronne/show.html?id=59209

Kto choruje na gruźlicę?

„Zapadalność na gruźlicę w Polsce wzrastała wraz z wiekiem: od 1,5 na 100tys wśród dzieci do 14 roku życia do 41,9 na 100tys wśród osób w wieku 65 lat i starszych.
[..]
Zwiększone ryzyko wystąpienia gruźlicy dotyczy: chorych na AIDS, narkomanów, alkoholików, osób z osłabioną odpornością, bezdomnych, niedożywionych, imigrantów, osób po 65 roku życia. Zwłaszcza do reinfekcji predysponują: immunosupresja, stosowanie terapii kortykosteroidami, cukrzyca, chłoniaki, pylica.” 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gru%C5%BAlica_cz%C5%82owieka

W większości Polskich województw zapadalność na gruźlicę wśród dzieci jest znacznie poniżej 1 na 100 tys – czyli kilka przypadków na 1mln.
http://i.imgur.com/GM1YAKq.png Skoro tak jest, to nie lepiej zająć się tymi co problem gruźlicy naprawdę dotyka? Zamiast dziećmi?

Szczepienie dzieci raczej nie bardzo ma wpływ na to co się dzieje po zaniku odporności czyli po skończeniu 20 lat.

dr hab. n. med. Piotr Albrecht, pediatra:Zarażają dorośli dzieci, dzieci dzieci nawet chore nie zarażają. Niebezpieczeństwa w obrębie np. klasy nie ma.”

Prof Andrzej Horban z wojewódzkiego szpitala zakaźnego w Warszawie: „Szczepienie nie zabezpieczenia przed zachorowaniem w 100%. Przyjmuje się, że 50-60% ludzi nabiera pewną odporność. Większa część ludzi nabiera odporność poprzez zakażenie, które nie rozwija się klinicznie. Jeżeli jego układ immunologiczny przestaje działać może dojść do reaktywacji. [..] 
Zachorowań dorosłych jest rocznie 7 – 8,5 tysiąca rocznie, natomiast dzieci jest może 50 rocznie
http://pytanienasniadanie.tvp.pl/8898460/wideo/gruzlica-8-mln-zakazen-na-swiecie

Szacuje się, że 70% populacji miało kontakt z prątkami gruźlicyhttp://infekcje.mp.pl/publicystyka/show.html?id=60205&print=1http://polki.pl/zdrowie_i_psychologia_zdrowie_artykul,10003245.html) Są rejony gdzie większość jest nosicielami… Ale chorują tylko nieliczni najsłabsi z grup ryzyka (2-8% zarażonych).

Zakażenie prątkiem gruźlicy może być pozytywne dla naszego układu odpornościowego:
„Ostatnie badania sugerują, że utajona infekcja prątkiem chroni przed wrzodami żołądka lub rakiem żołądka wywołanych prze H. pylori [..]”
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3800747/ z 
http://szczepienie.blogspot.com/p/hartowanie-higiena-ukad-odpornosciowy.html

„W przeciwieństwie do innych chorób zakaźnych jedynie u 3-8% ludzi zakażonych prątkiem rozwija się choroba – gruźlica. Przyczyną przerwania tej swoistej równowagi między prątkiem a ustrojem jest osłabienie sił obronnych organizmu.”
http://www.igichp.edu.pl/subpag/conalezy.html

Brak skutecznych szczepionek

„Ekspertka WHO w zakresie bezpieczeństwa szczepień ochronnych prof. dr hab. Ewa Bernatowska zwróciła uwagę, że jak dotąd nie udało się opracować szczepionki przeciwko gruźlicy, która byłaby skuteczna w przypadku podania jej dorosłym.”
http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Szczepienia/Eksperci-szczepienie-noworodkow-przeciw-gruzlicy-w-Polsce-wciaz-konieczne,151696,1018.html

Szczepionka wg. różnych badań prawie nie chroni przed postacią płucną gruźlicy.skuteczność szczepionki na ich podstawie można ocenić na od 0% do 80%http://sporothrix.wordpress.com/2010/04/02/grozna-gruzlica/

„w zapobieganiu infekcjom bakteriami wywołującymi gruźlicę – 19%, ( 0% – 26%).
Nowa szczepionka skuteczność 17 % –http://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/show.html?id=80841

Skuteczność najnowszej szczepionki MVA85A przeciwko gruźlicy u niemowląt jest wyrażona eufemistycznym zwrotem „nie zapewnia odpowiedniej ochrony przed zachorowaniem na gruźlicę lub zakażeniem prątkiem gruźlicy”
„Skuteczność szczepionki w zapobieganiu zachorowaniom na gruźlicę potwierdzoną laboratoryjnie lub rozpoznaną na podstawie kryteriów klinicznych lub radiologicznych wyniosła 17,3% (95% CI: -31,9–48,2), natomiast skuteczność w zapobieganiu zakażeniu M. tuberculosis potwierdzonemu testem IGRA (QuantiFERON TB Gold In-tube) wyniosła -3,8% (95% CI: -28,1–15,9).”
Tameris M.D. i wsp.: Safety and efficacy of MVA85A, a new tuberculosis vaccine, in infants previously vaccinated with BCG: a randomised, placebo-controlled phase 2b trial. http://dx.doi.org/10.1016/S0140-6736(13)60177-4; WHO. Global tuberculosis report 2012. http://www.who.int/tb/publications/global_report/gtbr12_main.pdf
http://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/show.html?id=80841

Tu badania wskazujące, że szczepionka BCG także przeciwko szczepom europejskie ma nie tylko 0% skuteczność, ale nawet zwiększa szansę na gruźlicę:http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2395884/?page=2

„Na podstawie wyników dotychczas prowadzonych badań i obserwacji epidemiologicznych Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie zaleca wykonywania rewakcynacji. Nie jest ona stosowana w Rozszerzonym Programie Szczepień EPI. W zaleceniach dotyczących programu szczepień w krajach Europy Środkowo-Wschodniej WHO stwierdza, że nie istnieją dowody na to, że ponowne podanie szczepionki BCG powoduje u człowieka wzrost odporności ponad ten, jaki powstał w wyniku poprzedniego szczepienia, a więc że daje to dodatkową ochronę przed zachorowaniem. Dlatego autorzy piszą:
osobom raz zaszczepionym BCG nie zaleca się rewakcynacji. Nie istnieją żadne dowody na to, że rewakcynacja daje dodatkową ochronę przed szczepieniem. […]

Kolejnym krokiem zwiększającym bezpieczeństwo szczepień było wycofanie się od 2006 roku z rewakcynacji gruźlicy we wszystkich trzech grupach wieku, które wcześniej były nimi objęte. Pozostało jedynie szczepienie podstawowe noworodków. Zgodnie z aktualną wiedzą nie zmienia to stanu uodpornienia przeciwko gruźlicy osób szczepionych, natomiast zwiększa bezpieczeństwo szczepień poprzez znaczącą redukcję NOP, które często występowały po szczepionce BCG.” 
Źródło: „Wakcynologia”, W. Magdzik, D. Naruszewicz-Lesiuk, A. Zieliński, Bielsko-Biała, Wydawnictwo Alfa-Medica Press, 2005

Epidemiologia

Wg wiki Gruźlica nie ustępuje w państwach Ameryki Płd., basenu Morza Śródziemnego – wskaźniki zapadalności 50-80/100 tys., natomiast w krajach rozwiniętych (Europa, Ameryka Płn., Australia) 10-15/100 tys. http://pl.wikipedia.org/wiki/Gru%C5%BAlica

Szczepionka BCG powinna być uważana za epidemiologiczne nieistotną z uwagi na co najmniej dyskusyjną niską skuteczność i na fakt, że mimo wieloletniej kampanii szczepień zachorowalność na gruźlicę jest wyższa w krajach o bardzo wysokiej wyszczepialności 95- 98% Polska w stosunku do krajów gdzie nie prowadzi się żadnych szczepień jak Francja, czy USA.

Dyrektor Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, Kazimierz Roszkowski-Śliż na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia:
„I jeszcze kwestia szczepień, które oczywiście nie mają żadnego znaczenia ochronnego dla zapadalności. Wiadomo jest tylko, że… Dlatego że średni spadek zapadalności na gruźlicę w Polsce jest dokładnie taki sam jak we Francji, chociaż we Francji nie szczepi się w ogóle. „
http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/biuletyn.xsp?documentId=4912E1BECDD8CC70C1257DD600529A6Bhttps://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/981719508522144

Przykład Niemiec

Jako dobrą sytuację epidemiologiczną opisuje się gdy zapadalność na gruźlicę jest mniejsza niż 5 przypadków na 100tys, w Niemczech ze szczepień rezygnowano w 1998 roku gdy zapadalność była około dwa razy wyższa niż maksymalna dopuszczalna.
Mimo rezygnacji ze szczepień zapadalność na gruźlicę zmalała i obecnie jest na granicy poziomu przy którym wg. ekspertów można rezygnować ze szczepień. Tak to wyglądało:
– 2000r : 9,1 przypadków na 100.000 mieszkańców, 446 przypadków gruźlicy u dzieci poniżej 15 lat
– 2001r: 9,6 : 100.000 – zanotowano 308 przypadków gruźlicy u dzieci poniżej 15 lat
– 2002r: wzrost z liczby nowych zachorowań z 7. 513 na 7. 684
– 2003r: 8,9 : 100.000
– 2004r: 8 : 100. 000
– 2005r: 7,3 : 100. 000 (obecnie taka jest zapadalność w Polsce, ta potwierdzona)
– 2006r: 6,6 : 100.000
– 2007r : 6,1 : 100. 000
– 2008r: 5,5 : 100.000
– 2009r :5,4 : 100.000
– 2010r : 5,3 :100.000
– 2011r: 5,3 :100.000
– 2012r: 5,2: 100.000
– 2013r: 5,3 : 100.000
http://www.tuberkulose-ratgeber.de/praevention/impfung

http://www.rki.de/DE/Content/InfAZ/T/Tuberkulose/Archiv_Berichte_TB_in_Dtl_tab.html (biuletyn epidemiologiczny 93 strona)
Warto dodać, że zapadalność wśród niemieckich obywateli to 6,2 na 100tys i jest kilka razy mniejsza niż wśród emigrantów – 31,1 na 100tys. Niemcy zamieszkuje 82mln obywateli w tym jest 15 mln osób o pochodzeniu migracyjnym
http://www.tatsachen-ueber-deutschland.de/pl/spoleczenstwo/main-content-08/migracja-i-integracja.html

Jak widać sytuacja epidemiologiczna nie była przyczyną rezygnacji ze szczepień BCG w Niemczech. Przyczynami była ograniczona skuteczność szczepionki oraz skutki uboczne szczepień według informacji z STIKO (czyli German Standing Committee on Vaccination).
Po latach żałowano, że nie zrezygnowano z tych szczepień wcześniej.
Wg. analizy Robert Koch liczba poważnych NOP po BCG w Niemczech była rekordowa, drugie miejsce po szczepieniach przeciwko ospie prawdziwej.
http://www.rki.de/DE/Content/Infekt/Impfen/Bedeutung/Downloads/meyer_anerkannte.pdf;jsessionid=1C65713CEEE527B4875F4207AFD1BF43.2_cid290?__blob=publicationFile

STIKO (German Standing Committee on Vaccination) zaznacza, że z uwagi napowyższe (liczne, poważne NOPyjeśli ktoś zechce na terenie Niemiec zaszczepić się przeciwko gruźlicy to nie będzie mieć prawa do odszkodowania.

http://www.rki.de/SharedDocs/FAQ/Impfen/Tuberkulose/FAQ01.html

W Polsce brak jest systemu odszkodowań, więc tego problemu nie ma 🙂

Sytuacja w Polsce

W Polsce zapadalność to średnio 7 (potwierdzona) lub 20 (ogólna), chociaż są w Polsce województwa, rejony o kilka razy niższej zapadalności np całe wielkopolskie, lubuskie, opolskie http://i.imgur.com/wLhiKVz.png (Ranking województw wg zapadalności na gruźlicę płuc z dodatnim wynikiem bakterioskopii i posiewu. Polska 2014 rok)
Formalne kryterium WHO odstąpienia od masowych szczepień to zapadalność na gruźlicę płuc z dodatnim wynikiem bakterioskopii i posiewu < 5 / 100 tys. Mimo, że część województw spełnia te wymogi to niestety naszym ekspertom wydaje się dobrym pomysłem aby wszystkie dane zmieszać, uśrednić i wtedy wyciągać wnioski.

Chociaż choroby nie znają granic, ale gruźlica akurat zna bo u naszych sąsiadów wskaźniki są typu 5 na 100tys w Niemczech, a 7 w Czechach.

Dlaczego eksperci zalecają szczepić?

W związku z powyższym najwięksi światowi eksperci zalecają parafrazując: Trzeba pilnować szczepień i wciąż szczepić w 1 dobie aby poprawić sytuacje w Polsce. Dopiero jak zapadalność spadnie z 7 na 5 to można zaprzestać szczepień. Poniżej jest to opisane z powołaniem się na źródła:
„Z masowych szczepień BCG można zrezygnować, jeśli zapadalność na gruźlicę płuc z dodatnim wynikiem rozmazu plwociny wynosi w danym kraju < 5 przypadków na 100 000 ludności. W Polsce ogólna zapadalność na gruźlicę płuc [..] z dodatnim wynikiem bakteriologicznym plwociny – 7,2/100 000. Czyli jeszcze „nie łapiemy” się na zwolnienie ze szczepień.”

http://www.doktor-mama.pl/2014/10/dlaczego-w-polsce-nadal-szczepi-sie.html

Warto zaznaczyć, że na gruźlicę szczepi się już od dziesiątków lat i nie jest wcale lepiej.

Dlatego obecnie twierdzi się, że szczepionka nie chroni dzieci przed gruźlicą płucną, a jedynie przed pewnymi ciężkimi postaciami gruźlicy wymieniając zwykle gruźlicę prosówkową (gruźlica rozsianą, która rozprzestrzenia się poprzez krew) oraz gruźlicze zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych.
Problem w tym, że są to niezwykle rzadkie przypadki i dotyczą ściśle określonej grupy ryzyka (kondycja organizmu ma w tym wypadku decydujące znaczenia) W dodatku trudno odnaleźć jakiekolwiek informacje, zwłaszcza w oparciu o statystyki potwierdzające zasadność i skuteczność szczepień w tym wypadku w odniesieniu do dzieci. Jeśli ktoś dysponuje danymi jak szczepienia wpłynęły na te postacie gruźlicy chętnie się przyjrzę.

Gruźlica pozapłucna (czyli m.in. o tym jak często występuje wyżej wspomniana prosówka oraz zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych)

Warto wiedzieć, ze wg. oficjalnych danych WHO:
Gruźlica pozapłucna stanowi zaledwie 8,8% wszystkich przypadków gruźlicy, co prawdopodobnie jest spowodowane niezgłaszaniem przez lekarzy różnych specjalności, którzy diagnozują i leczą te postaci gruźlicy.”
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gru%C5%BAlica_cz%C5%82owieka

Wg. danych PZH inne postacie gruźlicy to w 2012 roku to 524 na 7542 przypadki, a w 2013 roku 415 przypadków na 7250 czyli nieco ponad 5% przypadków gruźlicy. Warto zaznaczyć, że innych postacie gruźlicy jest dość długa lista, na niej dopiero można znaleźć wyżej wspominaną gruźlica prosówkowa i gruźlicze zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Przy obecnej zapadalności na gruźlicę wśród dzieci – kilkadziesiąt przypadków rocznie trudno aby jakieś statystycznie załapało się na taką postać gruźlicy. Zwłaszcza, że to nie jest jednak losowa sprawa.
http://www.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2013/Ch_2013.pdf

Przy zapadalności na gruźlicę wśród dzieci w niektórych województwach rzędu 0,3-0,6 na 100tys z czego 5% to inne groźne postacie gruźlicy, ryzyko, że pojawią się u jakiegoś dziecka w takim województwie w Polsce jest niezwykle małe
http://i.imgur.com/GM1YAKq.png

Podsumowanie

Szczepi się prawie nieskuteczną szczepionką dzieci w 1 dobie, mimo, że szczepionka ma oficjalnie wątpliwą skuteczność i zabezpiecza na tylko 15-20 lat to liczy się na to, że jakoś dzięki temu działaniu magicznie grupa niedożywionych schorowanych po 65 roku życia przestanie w końcu chorować na gruźlicę… (przypomnę – ta grupa ludzi choruje 50 razy częściej i można im pomóc w inny sposób) Eksperci zapewniają, że dzięki temu działaniu w końcu spadnie ogólna zapadalnośc i będziemy mogli zrezygnować z tych szczepień.
Warto przypomniec cytując dr Piotra Albrechta „Zarażają dorośli dzieci, dzieci dzieci nawet chore nie zarażają.” oraz  prof Andrzeja Horban „Zachorowań dorosłych jest rocznie 7,5 – 8,5 tysiąca rocznie, natomiast dzieci jest może 50 rocznie.”

Dane o zapadalności na gruźlicę wśród dzieci w Polsce w latach 2001 – 2010
http://i.imgur.com/L742L5M.png

Zapadalność na gruźlicę wszystkich postacie w Polse w latach 1957-2014 w różnych grupach wiekowych:
http://i.imgur.com/6xiZk2M.png

https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/981719508522144 czyli mamy zapadalność 3-17  na 1 mln dzieci. Czyli rocznie są to pojedyncze przypadki rzadkie niemal tak samo jako siatkówczak –  wewnątrzgałkowy nowotwór złośliwy oka (4 przypadki na milion) http://pl.wikipedia.org/wiki/Siatk%C3%B3wczak – Jakoś nikt nie wpadł na pomysł badania okulistycznego wszystkich niemowląt… Wcześnie wykryty jest zwykle wyleczalny bez utraty oka (u dzieci są wyjątkowo dobre rokowania).

Nie jestem ekspertem, ale mam taki pomysł – może zamiast szczepić wszystkie dzieci to przeznaczyć te pieniądze na odżywianie niedożywionych, alkoholików, bezdomnych, schorowanych po 65 roku życia może akurat wtedy gdy ta grupa ludzi przestanie aż tak chorować, zmienią nam się wskaźniki i eksperci orzekną, że jeśli z 7 na 100tys zrobi się magiczne 5/100tys to szczepić już nie trzeba? Mylę się?
W drodze kompromisu można szczepić grupy ryzyka, ew dzieci z rejonów gdzie jest najwyższa zapadalność.

Fakty sa takie, że obecnie szczepimy przecież dzieci wśród których zachorowalność jest najniższa 1/100tys dlatego bo średnio z osobami po 65 roku życia u których jest zachorowalność rzędu 50/100tys przez nich Polska ma zachorowalność potwierdzoną 7/100tys gdybyśmy mieli 5 na 100tys szczepienia jak w większości cywilizowanych bogatych krajów wg. ekspertów byłyby zbędne. Bardzo nie wiele brakuje.
Zwłaszcza, że Niemcy przy zapadalności 10/100tys zrezygnowali ze szczepień i dobrze na tym wyszli.

Pytanie czy jest sens traktować ludzi jak bydło hodowlane, które bez opamiętania wymienia się patogenami? Gruźlicą nie jest wcale tak łatwo się zarazić. Wielu ludzi mieszka w obszarach bez gruźlicy, mają mały krąg znajomych, rodziny, zachowują zdrowy dystans, jeśli to ich pierwsze dziecko i nie pochodzą z rodziny z gruźlicą trudno upierać się, że istnieje jakikolwiek sens szczepienia takiego dziecka mimo „zaleceń ekspertów”.

TL;DR – Podsumowanie w skrócie:

Fakty: Polska to jeden z niewielu krajów w ogóle w których szczepi się na gruźlicę w pierwszej dobie życia. Szczepimy szczepionką, która nie działa na gruźlicę płucną. Szczepimy tylko dlatego, że starsi, zaniedbani ludzie, często menele chorują na gruźlicę płucną…Problem w tym, że gdyby zapewnić tej grupie lepsze warunki życia to prawdopodobnie wskaźniki związane z gruźlicą byłyby na takim poziomie, że szczepień w Polsce wg. oficjalnych zaleceń nie byłyby konieczne.

Dodatkowym argumentem może też być fakt, że po szczepionce BCG są jedne z najcięższych i najbardziej dolegliwych NOP. http://www.pzh.gov.pl/przeglad_epimed/56-1/561_01.pdf http://www.stopnop.pl/szczepionki/przeciwko-gruzlicy/85-kubus-skalik-smierc-po-szczepionce-bcg http://justpaste.it/l6lq – lista znanych objawów NOP po BCG. Objawy mogą wystąpić nawet kilka lat po szczepieniu.
https://www.facebook.com/notes/og%C3%B3lnopolskie-stowarzyszenie-wiedzy-o-szczepieniach-stop-nop/rodzicu-noworodka-czy-wiesz-jakie-ryzyko-wi%C4%85%C5%BCe-si%C4%99-z-podaniem-szczepionki-przeci/764388513588579
„Szczepionka BCG należy do najbardziej reaktogennych szczepionek.”
http://szczepienie.blogspot.com/p/bcg-szczepionka-gruzlicy-nop-ryzyko.html

Ryzyko zachorowania 

Prof. dr hab. med. Ewa Bernatowska, Klinika Hepatologii i Immunologii, Instytut „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”:

ryzyko zachorowania nieszczepionego dziecka na gruźlicę w Polsce jest obecnie małe [..] 
ważny jest dobry stan zdrowia i odżywienia [..] Dzieci osłabione, niedożywione i z ciężkimi niedoborami odporności łatwiej zapadają na gruźlicę.

„Szczepionki przeciwko gruźlicy nie wolno podawać dzieciom:
– z ciężkimi niedoborami odporności (w tym AIDS),
– które chorowały na gruźlicę.
Nie należy szczepić dziecka przeciwko gruźlicy, jeśli:
– jest wcześniakiem i waży mniej niż 2000 g,
– w ciągu ostatnich 4 tygodni przeszło ostrą infekcję,
– jego matka jest chora na gruźlicę.
– jego matka jest zakażona wirusem HIV.
Poza wymienionymi powyżej obowiązują inne, uniwersalne przeciwwskazania i odroczenia”
http://pediatria.mp.pl/szczepieniaochronne/show.html?id=59209
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/842033469177480/

Leczenie gruźlicy

Dr n. med. Ireneusz Szczuka Zakład Epidemiologii i Organizacji Walki z Gruźlicą, Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc:
„Szczepienia BGC są ważnym elementem nowoczesnych programów zwalczania gruźlicy. Najlepszą metodą zapobiegania gruźlicy jest wczesne wykrywanie chorego i jego skuteczne leczenie. Obecnie dostępne leki pozwalają na całkowite wyleczenie i powrót chorego do normalnego trybu życia i pracy.
http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=91&sz=349&to=szczepionka

Nowe oporne na leczenie postacie gruźlicy klasyfikuje się w następujące grupy:

  • SDR-TB – Simple TB is simple to treat. Łatwa w leczeniu, 95% skuteczności leczenia
  • PDR-TB – (mono and poli drug resistant tuberculosis – gruźlica oporna na jeden lub kilka dowolnych leków
  • MDR-TB – gruźlica wielolekooporna (multi-drug resistant) – niebiezpieczna, zdecydowanie gorsze rokowania niż pacjentów z PDR-TB
  • XDR-TB – (extensive drug resistant tuberculosis) – charakteryzuje się opornością na izoniazyd, rifampicynę oraz na przynajmniej jeden z fluorochinolonów [..] Leczenie pacjentów jest więc ogromnie trudne [..] śmiertelność w przypadku tej postaci gruźlicy jest bardzo wysoka
  • XXDR-TB – bardzo zakaźna, agresywna i wysoce oporna na terapię postać gruźlicy – nazwano ją extremely drug-resistant (XXDR) TB

W Polsce wśród ok. 0,8% chorych zidentyfikowano gruźlicę MDR-TB, w całej Unii Europejskiej 5%, ale już na Litwie, Łotwie i w Estonii od 11 do 23% nowych przypadków gruźlicy płuc to MDR-TB. http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=91&sz=346&tohttps://sporothrix.wordpress.com/2010/04/02/grozna-gruzlica/



Problematyczna diagnostyka gruźlicy

„Przed laty wykazanie prątków w badaniu mikroskopowym plwociny stało się kamieniem milowym w szybkiej diagnostyce gruźlicy. Na rozpoznanie pozwala jednoznacznie pozytywny wynik bakterioskopii. U chorych z podejrzeniem gruźlicy należy wykonać przynajmniej 3 badania plwociny metodą rozmazu. Niestety, bardzo często nie uzyskuje się dodatniego wyniku mimo obrazu klinicznego i radiologicznego sugerującego rozpoznanie tej choroby.
„Złotym standardem” w rozpoznawaniu gruźlicy są posiewy materiału na pożywki hodowlane. Czasami obserwuje się jednak fałszywie dodatnie wyniki, które mogą być rezultatem kontaminacji w laboratorium. Kontaminacja laboratoryjna musi być wzięta pod uwagę, gdy obserwuje się nagły wzrost hodowli prątków przy negatywnych próbkach plwociny w tym samym dniu lub w przypadku hodowli małej liczby kolonii. 
W Polsce odsetek chorych na gruźlicę płuc niepotwierdzoną bakteriologicznie wynosi ok. 35%.
Brak charakterystycznych objawów klinicznych (w ponad 20% przypadków czynna gruźlica może przebiegać bezobjawowo) i typowych zmian radiologicznych w płucach przy równoczesnym braku prątków w plwocinie sprawia, że rozpoznanie gruźlicy jest trudne i obarczone ryzykiem wystąpienia błędu. Niekiedy opiera się tylko na wykluczeniu innych chorób
Od 100 lat w diagnostyce zakażenia prątkiem gruźlicy stosuje się test tuberkulinowy. Polega on na śródskórnym podaniu przesączu zabitych na gorąco prątków typu ludzkiego i służy do diagnostyki czynnej gruźlicy, kontroli alergii tuberkulinowej przed ewentualnym doszczepieniem oraz do oceny stopnia zakażenia prątkiem gruźlicy badanej populacji. W tuberkulinie PPD (purified protein derivative) wykorzystywanej w teście znajduje się ok. 200 antygenów wspólnych dla prątków szczepu BCG i mikobakterii niegruźliczych, co sprawia, że test cechuje się małą specyficznością. Jest też mało czuły w przypadku upośledzonej odporności typu komórkowego spowodowanej wiekiem (poniżej 5. roku życia, wiek starczy), zakażeniem HIV, leczeniem immunosupresyjnym czy chorobą nowotworową. Negatywne wyniki testu tuberkulinowego w tych przypadkach nie świadczą o braku zakażenia prątkiem [1]. 
Dodatni odczyn tuberkulinowy wskazuje na przebyte zakażenie pierwotne lub stan po przebytym szczepieniu przeciwgruźliczym.
http://www.termedia.pl/Czasopismo/Przewodnik_Lekarza-8/Streszczenie-13767

W przypadku podejrzenia gruźlicy zalecanym obecnie przez WHO od grudnia 2010 roku testem diagnostycznym jest Xpert MTB/RIF.
Metoda ta polega na wykrywaniu DNA M. tuberculosis w próbkach plwociny, wydzieliny oskrzelowej lub popłuczyn oskrzelowo-płucnych (BAL) oraz detekcji zmian DNA, powodowanych przez ten patogen. Test ten opiera się na zasadach reakcji PCR z analizą produktu w czasie rzeczywistym. Przy pomocy tego zautomatyzowanego testu już po 2 godzinach możemy stwierdzić, czy istnieje zakażenie, oraz czy bakterie są oporne na rifampicynę, Natomiast do wykrywania latentnych zakażeń gruźlicą stosuje się metody IGRA (Interferon Gamma Release Assay), mierzące ilość interferonu gamma, produkowanego przez limfocyty T, na skutek ich stymulacji antygenami prątkowymi ESAT-6 i CFP-10 metodą ELISA (enzyme linked immunosorbent assay) – QuantiFERON-Tb Gold (wynik dodatni, przy stężeniu interferonu powyżej 0,35 IU/ml) oraz ELISpot (enzyme linked immuno-spot assay) – test T-SPOT.TB (wynik dodatni przy pobudzeniu przynajmniej 6 limfocytów). Testy te wykazują się dużą czułością i specyficznością, na ich wynik nie wpływa szczepienie BCG.
http://labtestsonline.org/understanding/analytes/tb-skin/tab/test/

Ciekawostka:
Kto zyskał na niepotrzebnym szczepieniu dzieci przeciwko gruźlicy w latach 2001-2006?

„Przez pięć lat miliony złotych wyciekły z Ministerstwa Zdrowia na szczepionki przeciwko gruźlicy, których dzieci nie potrzebowały!

Od 2006 roku dzieci w Polsce szczepione są na gruźlicę tylko raz, tuż po urodzeniu, tak jak to się dzieje w USA czy Holandii. Taki system szczepień, w zgodzie ze światowymi standardami, mógł zostać wprowadzony już pięć lat temu, w 2001 roku. Wtedy eksperci WHO poinformowali: „ponowne szczepienie osób, które wcześniej otrzymały już jedno szczepienie BCG, nie jest rekomendowane, gdyż taka praktyka nie ma poparcia w dowodach naukowych. Wielokrotne szczepienia nie są wskazane w żadnym przypadku”. i jeszcze: „Nie ma ewidentnych dowodów, że ponowne szczepienia pozytywnie wpływają na zwiększenie ochrony przed gruźlicą”.

Tymczasem w Polsce – pomimo stanowiska WHO – dzieci przez wiele lat szczepione były dwa, trzy lub nawet cztery razy (zaraz po urodzeniu, w 12 miesiącu, w siódmym i 12 roku).

Dlaczego zwlekano z wprowadzeniem światowych standardów aż pięć lat? – Były obawy o reakcje społeczne – twierdzi prof. Ewa Bernatowska, członek Światowego Komitetu Doradczego ds. Bezpieczeństwa Szczepień WHO.

– Chodziło o opór środowiska pediatrycznego, które nie chciało wycofania tych szczepień z kalendarza – uściśla jeden z krakowskich lekarzy.

– Polski kalendarz szczepień dzieci jest archaiczny. Projekt jego modyfikacji powstał już kilka lat temu, ale decyzja należy do Głównego Inspektora Sanitarnego. Niestety ulegał on wpływom środowiska pediatrycznego – stawia kropkę nad „i” prof. Krzysztof Roszkowski-Śliż, konsultant krajowy ds. chorób płuc, a zarazem dyrektor Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc.

Inspektorat odbija piłeczkę i tłumaczy się, że zmianę musiał uzgadniać z Radą Sanitarno-Epidemiologiczną oraz krajowymi konsultantami.

Kto skorzystał na trwających pięć lat konsultacjach? Producenci szczepionek. w Polsce jest tylko jeden – Biomed z Lublina. – Co roku resort zdrowia ogłaszał przetarg i co roku w nim startowaliśmy – mówią pracownicy Biomedu. – Resort zdrowia to jedyny odbiorca tego produktu. Nikt więcej ich u nas nie zamawiał i nigdzie ich nie eksportowaliśmy.

W latach 2001-2005 Ministerstwo Zdrowia kupiło około 17 milionów dawek szczepionki za ok. 9,4 mln zł. Tymczasem do zaszczepienia noworodków wystarczyłaby jedna trzecia tej puli. Resztę pieniędzy można było zaoszczędzić.

Pomijając kwestie finansowe, pozostaje jeszcze sprawa niepotrzebnych cierpień dzieci. Prof. Bernatowska przyznaje: – BCG daje bardzo nieprzyjemne i czasem długotrwałe odczyny poszczepienne.

W pół roku po wycofaniu szczepień żadna instytucja – ani konsultanci, ani GIS nie zorganizowali kampanii informacyjnej dla rodziców, choć strachem przed nimi tłumaczyli opóźnienia we wprowadzaniu światowych standardów.

Źródło: Iwona Hajnosz
Gazeta Wyborcza 25.07.2006r


Dlaczego nie warto szczepić w pierwszej dobie:
http://szczepienie.blogspot.com/2015/01/szczepienia-w-pierwszej-dobie-bcg-i-wzw.html

Więcej ciekawostek, faktów, cytatów, notek o szczepieniach i nie tylko:
http://szczepienie.blogspot.com/p/szczepienia-bcg-pneumo-rota-wzw-b-polio.html

Dodaj komentarz